Jesteśmy w Moskwie.
W warszawie żegnała nas POLSKA delegacja...dosłownie. Ewa i Marek Polscy przybyli wraz z Gabrysią pomachać nam na 'do widzenia'.
Moskwa powitała nas....jak zwykle...smrodem skarpetówy przy security check-in, i mega popielnicami - tu się nadal jara!!
Siedzimy w tym samym miejscu co rok temu, pijemy to samo absurdalnie drogie piwo co rok temu, za barem stoi ta sama niezadowolona z życia barmanka co rok temu... Tylko jakoś nas mniej.
W Moskwie więc praktycznie bez zmian.
Sam Aerofłot, zupełnie inny niż rok temu. Lunch bardzo smaczny, stewardessy młode, ładne, uśmiechnięte, a Renia mnie NIE zarzygała. Totalna odmiana :)
Ściskamy mocno wszystkich fanów "znowupojechali", szczególne pozdrowienia dla tych co nie pojechali. Obiecujemy spełnić wszystkie postulaty, ten o wypiciu piwka na KhaoSan - wielokrotnie.
fani "znowupojechali" meldują pierwszy komentarz. Dziękujemy za relację i codziennie czekamy na więcej. Natalia i Łukasz
OdpowiedzUsuńCieszę się że na Rosję zawsze można liczyć. Zawsze niezmienna, prezydent niezmienny, smród również - to się nazywa stabilizacja!!!
OdpowiedzUsuńU nas piękna pogoda, temperatura ok. 8 stopni i mieliśmy to czego Wy biedacy nie będziecie mieć przez najbliższych 5 tygodni: zawody narciarskie u Świdra na stoku (Franek 1-szy Nelka 4-rta).
Odpoczywać i zbierać siły na Bangkok.
Polska delegacja cieszy się, że pierwszy etap podrózy udany:) Teraz pewnie już w kolejnym samolocie. Oby i tym razem równie spokojnie się leciało!
OdpowiedzUsuńIfa
udanego tripa i dobrej zabawy!!!pozdro z duba, popielnice na lotnisku? hell yeahhh!!!!
OdpowiedzUsuńLećcie i lądujcie u celu bezpiecznie. 3mamy kciuki za udamy miesiąc miodowy, podróżujcie, melanżujcie, kątemplujcie:) realizacji wszystkiego co sobie zaplanowaliście.. Bywajcie i do zobaczenia. Jah Bless!
OdpowiedzUsuńScoolska i Jimi meldują się na pokładzie tej międzygalaktycznej wycieczki i niech MOC będzie z Wami! Zawsze!
OdpowiedzUsuńMogliście nie przygotowywać wyborów w Moskwie, bo tam i tak już wszystko było przygotowane:)))))) Czekamy na kolejne relacje z niesamowitej wyprawy. Kasia i Czarek.
OdpowiedzUsuńdobrze, że w Tajlandii noszenie skarpet jest mało popularne ...
OdpowiedzUsuń