No właśnie! Wszyscy się księżycem podniecali, że czerwony, że duży (wcale nie)... Księżyc obejrzeli, wrócili do domu odsypiać lunarne obserwacje. A to wtedy właśnie działo się najlepsze. Dawno już nie zdarzyło mi się wstać o 4:00 i iść na zdjęcia. Ale z tego co pamiętam, kiedy zdarzało mi się to częściej - efekty za każdym razem były....zadowalające. Chłopcy i dziewczęta, panowie i panie - wstawajcie rano - wyśpicie się w grobie!
wtorek, 29 września 2015
niedziela, 2 sierpnia 2015
Rozdziewiczanie na Klepisku!
Teatr na Skowieszynku! Na realizację takiego pomysłu porwał się Jan Tuźnik, rodzice oddali do dyspozycji stodołę i tam właśnie sztuki będą grane. Do tej pory [bardzo subiektywnie] 'wydarzenie kulturalne na Skowieszynku' kojarzy mi się z zabawą w remizie - to były czasy. Wygląda na to, że się to zmieni. Ciekawość miejsca i głód dziadowania sprawiły, że frekwencja zadziwiła wszystkich.
Którędy na klepisko??
I narobiłaś...
O samych dziadach napisano już chyba wszystko, ja ciekawy byłem samego miejsca. Stodoła dość duża, na potrzeby koncertu zbita prowizoryczna scena - akustycznie bardzo przyzwoicie.
Organizacyjnie wszystko dopięte było na ostatni guzik. Był przygotowany parking, eko-pieczątki na wejściu, miejsce do posiedzenia, kosze na śmieci, popielniczki, przyzwoity kibel. Bardzo, bardzo fajnie. Jest w Kazimierzu 'jeden festiwal' przy organizacji którego Janek z ekipą powinien pomóc ;)
Nie pokazuj języka bo ci koza nasika!
Całe tabuny dzieci... te większe śpiewały na scenie, te mniejsze też miały co robić. Dobrze, że dużo było fajnych ciotek co się trochę maluchami zajęły :)
W sumie to nie wiem...dlaczego??
Gońsie zawsze przyprowadzi bandę dziwnych hipsterów ;)
Sebol w 'dolinie grodarza' rozwinął się znowu - i ruchliwy jakiś był strasznie - dziadowanie było zacne - tez mi nowość!
W sumie wszystko zorganizowane było na najwyższym poziomie a atmosfera była pierwszorzędna. Z niecierpliwością czekam na pierwszy spektakl - już 14 sierpnia. Nie bądźcie safanduły - bądźcie tam!
Sądy nad Dziadami i samym Klepiskiem na rynku trwały do bladego świtu :)
niedziela, 19 lipca 2015
Oj Dana Dana, Nasza Jest Wygrana!
No to już wiecie, kto wygrał gminne zawody sportowo-pożarnicze. Jednostka z Kazimierza zajęła 1 miejsce wśród drużyn męskich i 3 miejsce wśród drużyn młodzieżowych. Żar lał się z nieba i nie łatwo było biegać po Orłowym boisku... Spać możemy spokojnie wiedząc, że takie chłopaki nas ratują. Czuj czuj czuwaj!
Czy to ptak?? Czy to samolot?? Nie! To Hemperek!
Twardy w akcji...
Były też drużyny dziewczyńskie
Subskrybuj:
Posty (Atom)