poniedziałek, 3 września 2012

November Project - Kępa Potocka

Co Buja Elemele??
Jakiej rasy jest piesek Justice??

Dlaczego November Project lubi krowy??
Nie wiecie?? To znaczy, że nie byliście na koncercie Novembera w ostatnią niedzielę!!
Wasza strata, na otarcie łez kilka migawek z warszawskiego koncertu.
















poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Dziady Kazimierskie i November Project - Koncertowy weekend w Kazimierzuuuuu uuuuu...

Dziady Kazimierskie na żywo widziałem już "na otwarciu" Przystanku Korzeniowa. Na wieść o tym, że zagrają znowu zacierałem ręce. Grali w ramach "III Kanału Sztuki" organizowanego przez Kazimierską Konfraternie Sztuki. Jest to nic innego jak zbiorowa wystawa...wystawa ma miejsce jednak w Grodarzu, niegdyś płynącym cienką strużką strumyku... obecnie Grodarz pełni funkcję kanału burzowego.  Anyway... pomysł na zorganizowanie w nim wystawy jest niesamowity i zawsze wzbudzał wiele pozytywnych emocji, połączcie to z koncertem DZIADÓW - a dostaniecie fajną imprezę.




Ludzie zaczęli się schodzić. Przekrój ras i odmian: lokalesi, turyści, kazimierscy emigranci ale i imigranci - Tyle oryginałów zgromadzić w jednym miejscu to "wielka sztuka" :)
Oryginalne gęby zauważyłem nie tylko ja...milicja zjawiła się "za wczasu"

Dominik jako przykładny obywatel, zapłacił za swoje wina...yyy piwa

Chiński Pier postawił się władzy - powiedział, że NIE ZAPŁACI!! Czym zaskarbił sobie sympatię zgromadzonych dziadowskich-niewiast.

Doktor O. przemawiał, tłum gęstniał...


Przybyli nawet imigranci z Wąwolnicy...

Celowali do mnie ze swojej broni...

I zaczęło się - Dziadowanie... Mam jednak wrażenie, że od maja (w którym słyszałem ich po raz ostatni) to inne DZIADY... Lepsze, głośniejsze, lepiej zgrane, bardziej wszechstronne - publika nie pozostała dłużna: skoki, gwizdy, tańce i śpiewy. Ostatni raz w Grodarzu działo się tyle podczas powodzi w 2010. Euforia w czystej postaci. 







 Potem było jeszcze DZIADOWANIE "pod Radkiem" - dziadowałem więc zdjęć brak - wieczór zakończyłem pod rynkową - z ....kimś - ostatnie co pamiętam to:

W Sobotę o 16-17 Koncert NOVEMBER PROJECT w Przystanku Korzeniowa. NP nie słyszałem nigdy. Z plakatu wyczytałem, że reggae - OK. Nie wiem czemu (może przez Włodka :P) oczekiwałem na kabaretową kakafonie a'la Frank Zappa - dostałem... reggae na światowym poziomie - Korzeniowa zatrzęsła się w posadach.



Nad wszystkim czuwało "Dziadowskie OKO" - z niecierpliwością czekam na rezultaty


Były miśki, gadżety, bańki i toasty, to wszystko okraszone super regałem...
















Jakby po koncercie November Project mało było emocji, Jasio Ziółek Namówił dziady co by zagrali  w ogródku na rynku - chłopaków długo namawiać nie trzeba - antree miało być jednak mało "Dziadowskie"...
Dziady na rynek zajechały na dachu francuskiego wehikułu Szymona dziadując podczas  jazdy...





Rynkowa dała się Dziadom porwać nie gorzej niż Grodarz...


Potem kolejny "Koncert" pod Radkiem, zdarłem gardło straszliwie.
Może rozpływałem się tu strasznie nad tym wszystkim ale....
Jestem pewny, że tak dobrze się już kiedyś bawiłem. Nie mogę sobie jednak przypomnieć kiedy.

Więcej o nich na fejsie:
DZIADY  KAZIMIERSKIE
NOVEMBER PROJECT